Czym są mineraloidy?​

Nie każdy kamień ma uporządkowaną strukturę.
Nie każdy wpisuje się w tabelkę, regułę, definicję.
Mineraloidy to substancje naturalne, które powstały z tej samej siły co minerały –
ale nie uformowały się w krystaliczny sposób.

Są płynne w swojej tożsamości, jakby wciąż nie mogły się zdecydować,
czy są szkłem, kamieniem, opowieścią czy śladem ognia.
Niektóre przypominają krople zaklętej lawy, inne – zaschnięte łzy Ziemi.
To kamienie z duszą anarchii.
Z przekorą – i z mądrością chaosu.

​

Obsydian – szkło wulkaniczne, żywa pamięć erupcji
Tektyty – fragmenty meteorytów stopione z ziemią
Opal – mglisty jak sen, który jeszcze się nie ułożył
Szungit – czarna materia o nieznanym rodowodzie
Bursztyn – zamrożone światło pradawnego drzewa

​

A meteoryty?

Meteoryt to list od Wszechświata.
Przychodzi bez zapowiedzi. Spada jak błysk.
To cząstka planety, księżyca albo… czegoś, co już dawno przestało istnieć.
Wypalony przez próżnię. Zmieniony przez tarcie atmosfery.
Dotykasz go – i dotykasz czegoś, co było, zanim Ty się narodziłaś.

Meteoryty to nie są ozdoby.
To pieczęcie światów.
Ich wibracja bywa ciężka, głęboka, poważna – jak głos praprzodka.
Ale niektóre niosą też iskrę szaleństwa – cząstkę gwiazdy, która się nie poddała.

​

Żelazne – zawierające nikiel i żelazo

Kamienno-żelazne – np. pallasyty

Tektyty – uderzeniowe szkliste formy, np. mołdawit

Auralit-23 – uważany za „kamień przyszłości” (unikalny z Kanady)

​

Dlaczego pracuję z nimi w mojej Pracowni?

Bo nie są przewidywalne.
Bo mają historię dłuższą niż ludzkie słowa.
Bo ich struktura (albo jej brak) mówi:
„Możesz być niedoskonała.
Możesz nie pasować.
A i tak jesteś cudowna. A i tak jesteś prawdziwa.”

Pracując z mineraloidami i meteorytami, nie tworzę zwykłej biżuterii.
Tworzę talizmany pochodzenia.
Pomosty między planetą a niebem.
Kamienie, które mówią: „Nie jesteś stąd – i to jest w porządku.”

Kamienie mają strukturę.
Te – mają historię.

Nie zostały stworzone po to, by pasować.
Zostały stworzone po to, by pamiętać.

I jeśli trzymasz któryś z nich w dłoni –
trzymasz cząstkę Wszechświata, który wybrał właśnie Ciebie.